Nie ma jak to czas kiedy trzeba cos kupnac cos dla drugiej osoby z klasy hihi;(( dowiedzielismy sie ze nasza wychowawczyni ma w piatek urodzinki i chcielismy kupic dla niej kwiatka. To dawajta poszlismy do skarbnika klasowego- on na to ze nie da nam kasy bo ma tylko 40 zl i musi kupic jeszcze kartki swiateczne a potem nie bedzie kasy. Normalnie kazdy z nas, tak sie zdenerwowal ze zdarl se gardlo w tej scesji ...!!! ale w sumie co to za klasa która by nie miala zadnych problemów, a my mamy problem czy zmienic skarbnika ( w sumie co to za skarbnik jak nie daje kasy. cala ekipa sie na to zgadza a on ni hihi :D )