Komentarze: 1
JaK ZwYkLe PrzYszŁaM Do SzkoŁY PiErwsza fIza NasZczEsCiE DyReKtOrKa WzIeŁa mnIe z KolEzAnKaMi Do PrzyCzePiAnIa TuLiPaNÓW Na gaZetKE SzKoLnA:DDD MiNĘłY PraWiE TrzY LeKcJe ZoStAłO Nam %miN Do KoNcA AlE PoStaNoWiŁYSMy JuZ Nie IsC Na MaTmE PoSzŁySMy PoD CheMiCzNa WŁaSnIe IIIF PiSaŁa SpRawdziAn (KoNczYŁA;DD )ZaDZwONiŁ DzwOnEk KoLeZaNkA PoWiEdzIAŁa Ze DEcU Odda NaM SpRawDzIaNy AlE Ze KiePSkO On naM PoszeDŁ WiEc Ja SiE sPyTaŁam JeGo JaKbWyPaDł A On odPoWiEdzIał ze Jak Na Nas to StraszNie ja JuZ SiE PrzesTrAszYłAm MiNeŁa PRzerWa CzaS Na CheMie weszLiSmy Do KlaSy No I NadSzeDŁ Czas RoZdAwaNia SpRaWdzIaNÓw WyMiEnIa KolEjNo OceNy same 2 i 3 Ja juZ Tam CaŁkiEm ZaŁamana Bo MySlŁaM ze mam WszysTko Dobrze no I NadeszŁa MojA KolEj A Tu Nagle Z NienAcKa Us ŁySzaŁAm Ze DosTaŁaM KoLeJnA 5 z srp. ByŁaM Cała W SkoWrOnKaCh MakSymaLnA IloSC Pkt. ;DDD sama SiE SoBiE DziWiE LuBiE CheMiE(w KoNcy Bede MIaŁa Z NiA DoCzyNiEnIa W PrzYszŁOscI )